Sprawdź jakość powietrzaFinanse miasta, sprzedaż nieruchomości oraz integracja cudzoziemców to najważniejsze tematy, nad którymi w środę obradowała Rada Miasta Piotrkowa Trybunalskiego. Obrady były wielokrotnie zakłócane, ostatecznie posiedzenie przerwano do piątku.
W środę, 23 kwietnia, odbyła się XVI Sesja Rady Miasta Piotrkowa Trybunalskiego. Radni podjęli wiele uchwał dotyczących m.in. zmian w budżecie oraz Wieloletniej Prognozie Finansowej, nabycia i sprzedaży nieruchomości gminnych, a także ustalenia nazwy nowej drogi.
Radni nie zdecydowali w sprawie nabycia Willi Wanda – zabytkowego budynku przy ul. Dąbrowskiego 14. Na wniosek radnego Przemysława Winiarskiego, większością głosów zdjęto ten punkt z obrad. Sprawa nabycia przez miasto zabytkowej wilii – gdzie mogłoby powstać m.in. muzeum parlamentaryzmu – ma być ponownie rozpatrywana na komisjach i kolejnej sesji.
Głosowanie w sprawie Centrum Integracji Cudzoziemców podzieliło radnych. Już na początku sesji Radny Tomasz Berent złożył wniosek formalny o zdjęcie punktu z obrad i proponował, by zaprosić ks. Arkadiusza Lechowskiego, który zajmuje się prowadzeniem CIC. Obrady od początku zakłócali mieszkańcy, którzy wspólnie z działaczami PiS, protestowali przeciw utworzeniu centrum. Posiedzenie było wielokrotnie przerywane.
Utworzeniu CIC sprzeciwia sie klub radnych Piotrkowska prawica - Prawo i Sprawiedliwość, które przygotowało specjalne stanowisko w tej sprawie. Stanowisko budzi kontrowersje ponieważ zawiera nieprawdziwe informacje dotyczące planów relokacji imigrantów do Piotrkowa i miesza pojęcia punktów doradczych z ośrodkami dla uchodzćów. W Piotrkowie nie ma planów utworzenia takiego ośrodka i sprowadzania imigrantów do miasta.
Podczas sesji odczytano list ks. Arkadiusza Lechowskiego - dyrektora Centrum Służbie Rodzinie, który z ramnienia Archidiecezji Łódzkkiej, zajmuje się wsparciem migrantów legalnie przebywających w Polsce. Ksiądz wyjaśnia w nim, czym w rzeczywistości są Centra Integracji Cudzoziemców.
Jak zapewnia, centra integracji cudzoziemców to nie miejsca relokacji, zakwaterowania ani punkty przyjmowania migrantów. — Nie mają nic wspólnego z przyjmowaniem nowych osób. CIC to przestrzeń wsparcia dla tych, którzy legalnie przebywają w naszym kraju, często od miesięcy lub lat – kobiet z dziećmi, osób pracujących, płacących podatki, wychowujących dzieci w polskich szkołach — tłumaczy w liście ks. Arkadiusz Lechowski, dyrektor Centrum Służby Rodzinie.
CIC to punkty informacyjno-doradcze, które w województwoie łodzkim już prowadzi lub będzie organizować konsorcjum reprezentowane przez Caritas Archidiecezji Łódzkiej, w skład którego wchodzą: Caritas Archidiecezji Łódzkiej, Caritas Archidiecezji Łowickiej, Polski Czerwony Krzyż i Międzynarodowa Fundacja Kobiet. CIC ma wspierać cudzoziemców, którzy chcą pracować i uczyć się w naszym kraju, w nauce języka polskiego, integracji obywatelskiej, wsparciu psychologicznym, zrozumieniu przepisów prawa i życia społecznego. Pełna treść listu ks. Lechowskiego w załączniku do artykułu.
Podczas sesji odczytano komunikat Urzędu Marszałkowskiego województwa łódzkiego dotyczący konsekwencji nieprzestrzegania zasad niedyskryminacji. Zgodnie z nim uchwały dyskryminujące mogą pozbawić samorządy unijnych funduszy.
— Chciałbym wszystkim państwu i radnym, którzy – mam nadzieję, mają świadomość ciężaru decyzji jaką podejmują, podkreślić to, że naruszenie lub nieprzestrzeganie zasad niedyskryminacji jest równoważne z wyłączeniem możliwości ubiegania się o wsparcie ze środków Unii Europejskiej. Jednostki utracą możliwość uzyskania dofinansowania unijnego, a także mogą zostać zobowiązane do zwrotu otrzymanego dofinansowania wraz z należnymi odsetkami — mówił podczas sesji prezydent Juliusz Wiernicki. — Wszyscy radni muszą mieć pełną odpowiedzialność za decyzję, którą podejmują, i konsekwencje, które wynikają z tej decyzji.
Ze względu na zakłócanie posiedzenia Rady Miejskiej, obrady przerwano do najbliższego piątku (25 kwietnia, do godz.9).
Galeria artykułu
